czwartek, 16 lutego 2012

Ogier - Jackie Collins


Tę książkę zakupiłem za zawrotną cenę 1 zł na Allegro. Jako początkujący pisarz chciałem wiedzieć, czym zasłynęła znana pisarka (wcześniej wydała „Świat jest pełen żonatych mężczyzn”). Z racji tego, że jedna z ikon kina i tym samym moja ulubiona aktorka Joan Collins, siostra Jackie, zagrała w filmie na podstawie tejże książki, który spotkał się z wielkim zainteresowaniem, po prostu musiałem dorwać „Ogiera”.
Wyszukałem najlepiej zachowaną książkę i oto czytam. Spotkałem się już wiele razy z twórczością tej autorki, ale „Ogier” od samego początku wydał mi się dziwny. I nie dlatego żeby historia była daremna, bo wszystko tutaj jest, jak to u pani Collins bywa, w porządku. To, co mnie tutaj denerwuje, to albo niezbyt jeszcze wyrobiony styl pisarki, albo (w co wierzę bardziej) totalnie złe tlumaczenie! Książka była wydana w roku 1991 ale wydawnictwo raczej nie strzeliło w dziesiątke z tłumaczem, ponieważ książka od samego początku wydaje się drętwa i językowo kuleje od pierwszej strony.
Książka bardzo dobra, opisuje losy prawdziwego samca, ogiera pałętającego się od jednego damskiego rozkorku do drugiego. Obrzucanie się tutaj epitetami i obelgami jest, jak to w jej książkach bywa, na porządku dziennym. Mnie to zawsze rozśmiesza. Autorka bardzo dobrze potrafi oddać amerykański świat tamtych czasów, i nie ma się czemu dziwić, bo jak sama mówi, historie opisane w jej książkach, są prawdziwe.
Poczekam na jakieś lepsze wydanie książki a tym samym polecam po sięgnięcie raczej nowszych książek, gdzie niedoskonałość tlumaczenia nie będzie biła po oczach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz